02:24
Kolor na rzęsach- MySecret WOW EFFECT Color Mascara
Ostatnio marka MySecret postanowiła wydać kolorowe mascary. Są one dostępne w kolorze niebieskim oraz fioletowym. Jak się sprawdzają?
Osobiście nie jestem fanką kolorowych tuszy. Ciężko mi jakoś patrzeć na siebie, bo w oczy rzuca się tylko ten turkus :D. Ale zrobiłam dla was recenzję, bo na pewno znajdą się fanki takich mascar.
Producent poleca, żeby umalować na całej długości rzęsy lub na końcówki, które wcześniej pokryliśmy czarnym tuszem.
Tak prezentuję się szczoteczka turkusowego tuszu. Dla mnie jest odpowiednia. Dociera do każdej rzęsy, nie skleja ich. Tak samo z fioletową wersją. Nie mamy efektu pandy.
Przypatrzcie się! Widzicie te połyskujące drobinki? Na rzęsach ich nie widać, jednak na waciku po zmywaniu czy na samej szczoteczce są widoczne. Trochę utrudnia to zmycie, ponieważ pod okiem zostają nam te drobinki. Fioletowa wersja tego nie posiada
Tak prezentują się na oczach. (Przepraszam za zdjęcia ale mój aparat nie chciał/nie może złapać ostrości na rzęsach :( )
Jedna warstwa:
Dwie warstwy:
Nawet moje soczewki są widoczne na zdjęciach. Jak widać, pigment tuszy jest bardzo dobry :) Jest to fajna alternatywa dla moim zdaniem odważnych osób. Tuszę są widoczne.
Nosilibyście takie kolory na rzęsach? Czy wolicie czarne tusze? Ciekawi mnie wasza opinia ;)
AUTOR:
Unknown
Mam na nie ochotę, podoba mi się efekt kolorowych rzęsek :)
OdpowiedzUsuńfajnie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńKoloriwe rzesy są mega. Jak nie mam czasu na makijaz z cieniami czy jakąs kredką to maluje rzesy na niebiesko. Z yves rocher niebieski to byl taki bardziej granatowy widac bylo piswiate niebieskiego tylko w slonku a z pierre rene (nie wiem czy dobrze napisalam:) to jest taki piekny wyrazisy chabrowy. I z bell kiedys dostalam tez niebieski to tez ladny:) Super wpis promujący cos cos lubie:)
OdpowiedzUsuńSuper blogasek, pozdrawiam cieplutko <3
OdpowiedzUsuń