Cześć :) Po długiej przerwie postanowiłam napisać post o mojej pielęgnacji.
Moja cera wg mnie jest najgorsza z najgorszych :) Może to kwestia złej pielęgnacji, cały czas staram się szukać sposobu, który sprawi, że cera nie będzie sprawiała mi problemów.
Moja cera jest:
- bardzo przetłuszczająca się
- zaczerwieniona
- skłonna do wyprysków
- skłonna do powstawania blizn na twarzy
Blizn mam sporo. Jedna jest po ospie, druga po nieudolnym wyciskaniu a jeszcze dwie po usuwaniu pieprzyków ;). Widoczne są, jednak nie przeszkadzają mi.
Do pielęgnacji twarzy/ciała używam:
Żeli myjących
- Żel-peeling oczyszczający Natura Care - Bardzo fajny żel do twarzy. Posiada w sobie duże drobinki, które dają uczucie fajnego masażu na twarzy. Skóra jest oczyszczona.
- Ziaja oczyszczanie liście manuka pasta do głębokiego oczyszczania twarzy- Lubię tę pastę do twarzy, jednak jak przypadkowo zostawimy trochę produktu podczas zmywania, to zasycha i jest ciężka do usunięcia. Lubię ją, ale powoli mi się nudzi :)
- Ziaja ulga peeling enzymatyczny- Uwielbiam. Jest bezpieczny dla cery, zero podrażnień oraz zaczerwienień. Mało wydajny :c
Kremów
Kremy używam rano, po oczyszczeniu twarzy, przed wykonaniem makijażu :).
- Ziaja oczyszczanie liście manuka krem nawilżający- Już na wykończeniu :). Dobry krem, jednak dla mnie trochę za tłusty.
- Ziaja krem nawilżający matujący- Jeden z moich ulubionych kremów do twarzy. Faktycznie sprawia, że cera mniej się świeci.
- Oriflame Love Nature purifying Oily Skin Tea tree- Uwielbiam ten krem! Przepięknie pachnie, szybko się wchłania i daję fajne uczucie na skórze :) Lekko chłodzi twarz.
- Ziaja oczyszczanie krem mikrozłuszczający na noc- Ten krem używam wieczorem, przed snem.
Maseczki
Maseczki używam różne. Najczęściej używam glinkowych z Ziaji. Są bardzo wydajne. Najlepiej sprawdza się u mnie oczyszczająca i przeciw zaczerwienieniom :). Lubię też maseczki peel-off jednak rzadko widzę je w sklepach. Unikam maseczek, które mają w swoim składzie alkohol. Pierwszy i ostatni raz użyłam takiej. Tak mnie piekła twarz, że po minucie musiałam zmyć.
Te maseczki u góry dopiero testuje. Przeciwzmarszczkową oddałam mamie. Użyłam tej zielonej, najbardziej zasłoniętej. Bardzo fajne uczucie na twarzy, lekko rozgrzewające, jednak nie piecze.
Balsamy
- Joanna Sensual zmiękczający krem do stóp - pięknie pachnie i co najważniejsze, działa! Moje stopy po tygodniu stosowania są delikatniejsze i bardziej miękkie. :)
- Isana Korper Lotion - Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filtru oraz mocno nawilża skóre :)
Ten żel z Naturą Care fajnie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńNie znam kompletnie tych kosmetyków z wyjątkiem pasty z Ziaji która u mnie spisała się nawet całkiem dobrze:)
Używam całkowicie innych kosmetyków :D Moja skóra w tym momencie jest sucha jak papier, trochę to opanowałam ale przez chwile aż miałam białą brodę od tej suchości. A do tego cały czas coś mi wyskakiwało teraz, moja wina bo jadłam ser a nie mogę no i imprezy też zostawiają ślady na mojej buzi niestety :D Eh, że za każde piwo musi mi krosta wyskoczyć to nie jest miłe.
OdpowiedzUsuńMnie ta seria liście manuka od Ziaji strasznie zapchała :(
OdpowiedzUsuńZiaja ma fajne produkty. Ja uwielbiam ich krem masło kakaowe ;p
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze napisany post. Pozdrawiam :)
Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Mam tonik z Ziaji z serii liście manuka i zastanawiałam się nad dokupieniem czegoś jeszcze do kompletu, ale skoro pastę trzeba dokładnie spłukiwać, to raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńHmm... Cera to głównie geny. Oczywiście warto ją pielęgnować, ale trzeba mieć jeszcze szczęście.
U mnie nie jest źle, choć bardzo licznych wągrów i ogromnych cieni się chyba nie pozbędę nigdy. A do tego od urodzenia mam kilka kropek na czole... No i moja skóra źle reaguje na wodę :D
Maseczek nie używam z lenistwa, ale może powinnam sięgnąć po jakąś z Ziaji.
~Wer